W co dzieci bawiły się dawniej, przed erą komputerów i nowych technologii?. Na to pytanie szukał odpowiedzi Klub Czytelnika, aby przygotować się do przeprowadzenia spotkania czytelniczego dla dzieci ze świetlicy. Uczennice skorzystały z książki „Jak wesoło spędzić czas?” K. Krumłowskiego, wydanej ok. 1920 r. zamieszczonej w bibliotece cyfrowej Polona. Wybrano zabawy: „Trzy żywioły”, „Gra w barwy”, „Zaklęte jezioro”, „Gra w kupca”. Uczniom najwięcej radości sprawiła zabawa „Trzy żywioły”, w skrócie polegała ona na wybraniu przez każdego uczestnika 3 zwierząt, z których jedno żyje na ziemi, drugie w wodzie, a trzecie w powietrzu. Jeden uczestnik stoi na środku z chustą w ręku i rzuca ją przez ramię. Kto złapie, odpowiada na postawione pytanie np. w wodzie wymieniając zwierzę żyjące w wodzie.
Dawniej zabawki nie były tak łatwo dostępne, jak dziś w związku z czym dzieci bardzo często wykonywały je samodzielnie. Już samo tworzenie lalek, kukiełek czy innych przedmiotów dawało ogromną radość i rozwijało wyobraźnię. A jakie zabawki dzieci samodzielnie wykonywały? Odpowiedź znaleziono w książce „Zabawy i zajęcia dziecięce" w opracowaniu M. Weryho, wydanej w 1909 r. Dzieci ze świetlicy pod opieką swoich starszych koleżanek wykorzystały skorupki z orzechów włoskich oraz skrawki materiałów do stworzenia swoich własnych zabawek. Wykonano ozdoby na choinkę, koszyczki, poduszeczki do szpilek, sakiewki, a nawet stateczek. Zajęcia okazały się bardzo twórcze, dzieciom się bardzo podobały i okazało się, że samodzielne wykonywanie zabawek to super zabawa.