100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości jest dobrą okazją, żeby spróbować odpowiedzieć sobie na postawione wyżej pytanie. Otóż, czy osoby, które wkładały swój wysiłek w działanie na rzecz odzyskania przez nasz kraj niepodległości można nazwać bohaterami czy zwykłymi ludźmi, którym przyszło żyć w czasach niezwykle trudnych, a którzy to dzięki wspólnotowym zrywom byli w stanie dokonać rzeczy niemożliwych?
Razem z dialogiem i w działaniu
Jesteśmy w stanie wymienić przynajmniej kilka znanych powszechnie nazwisk osób kojarzonych z odzyskaniem niepodległości, ale czy jesteśmy też w stanie przywołać nazwiska i nazwy grup, które działały lokalnie? Lokalność jest kluczowa a jak przyjrzymy się jej z bliska, to okaże się, że to właśnie działania oddolne o charakterze lokalnym wspierały cały proces jednoczenia się i działalności wyzwoleńczej. W naszej publikacji pisze o tym Piotr Frączak: „Lokalny, oddolny charakter miały także walki o Lwów czy powstanie wielkopolskie. Wspomniane wyżej powstanie nie bez powodu nazywane jest powstaniem bez wodzów”. Czym byłaby jednak oddolność, gdyby nie wewnętrzny dialog i współpraca, oparte na takich fundamentach jak samokształcenie, samoorganizacja, samopomoc, samoobrona czy samorządność. Przykłady tych form wsparcia znajdziecie w tekście pt. „Bohaterowie codzienności” w publikacji „Młodzi w Akcji. Wiwat niepodległość! – przewodnik po programie” (całość dostępna w wersji elektronicznej pod linkiem www.mlodziwakcji.ceo.org.pl/publikacja).
Czym właściwie jest bohaterskość
Bohater lub bohaterka według słownika PWN to „osoba, która odznaczyła się męstwem”, czyli ktoś, kto cele związane z jakąś szczególną sprawą przekłada ponad własne indywidualne dążenia. Jeżeli dodamy do tego słowo „codzienność”, to staje przed nami osoba, której codzienne działania zawierają w sobie szczególny potencjał. Potencjał odwołujący się do myślenia o ludziach, zwierzętach, przyrodzie i wspólnej przestrzeni. Czyli tym, co składa się na otaczającą nas tzw. rzeczywistość. To, co może cechować bohaterów codzienności to szczególna empatia, charyzma i determinacja w dążeniu do obranych celów. Przypomnijcie sobie niebywałą charyzmę i determinację marszałka Józefa Piłsudskiego, empatię i oddanie kardynała Stefana Wyszyńskiego, szlachetność i poświęcenie idei Marii Dulębianki i Wandy Krahelskiej. A teraz pomyślcie o osobach, które Was otaczają. Jestem pewien, że wśród nich znajdziecie osoby o zbliżonym potencjale, którym na sercu leży dobro wspólne.
Codzienne bohaterstwo dzisiaj
Czy można codziennie i w każdej chwili być bohaterem? Na pewno nie, bo jesteśmy tylko ludźmi a jako oni posiadamy swoje wady, słabsze momenty w życiu i własne ograniczenia. Czy można kierować się męstwem, czy też odwagą i chęcią niesienia wsparcia innym, ale w taki sposób, aby było to pozbawione wyłącznie własnych interesów? Jak najbardziej. Przyjrzyjmy się wokoło osobom, które wybrały zawód lub kierunek działań i czują w tym powołanie. Pomyślmy o tych wszystkich, dla których dobro drugiej osoby stanowi punkt odniesienia – strażakach, lekarzach, nauczycielkach, działaczkach i działaczach, bibliotekarkach i innych, których nie sposób wymienić, bo jest ich tak wiele.
Na pytanie zawarte w tytule tego tekstu odpowiem nieco przewrotnie – ludźmi jesteśmy, ale bohaterami i bohaterkami możemy się stawać. Tak samo było z tymi wszystkimi osobami, które pracowały na to, aby Polska odzyskała niepodległość oraz później z osobami, dla których narzucona władza była zbyt duszna i nie do zaakceptowania, dlatego też postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Na koniec zacytuję poetę Ernesta Brylla, którego słowa dobrze oddają sens zarówno przedmiotu naszych rozważań, jak i szerzej – budowania wspólnej przyszłości, z myślą o naszych dzieciach i wnukach.
„Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają”
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
I co chwila nam ziemia pęka pod stopami
A te okrawki
Kraju na którym stoimy
Z hukiem od siebie w ciemność odpływają
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy
Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry
Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym
Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury
Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego
Które weźmiemy od kogoś drugiego
A drugi od nas weźmie i w sobie zatai
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
12 V 1985
Zachęcamy do sprawdzenia pierwszych relacji z działań grup uczniowskich, poświęconych bohaterom codzienności:
Autor artykułu: Tomasz Piątek, koordynator programu "Młodzi w Akcji".